Bluźnierstwo jest grzechem ciężkim. To wykroczenie przeciw drugiemu przykazaniu. Szczególnym jego przypadkiem jest bluźnierstwo przeciw Duchowi Świętemu, które jest grzechem niewybaczalnym.
Czym jest bluźnierstwo?
Według zasad wiary bluźnierstwo to gniewne, oskarżające lub pełne złości słowa skierowane bezpośrednio w stronę Boga.
W tekstach religijnych słowo to może pojawiać się nawet bez dookreślenia typu „bluźnił wobec Boga”, gdyż i tak wiadomo, że to jego obrażał. Istotą bluźnierstwa jest nienawiść w różnej formie kierowana w stronę Stwórcy. W Piśmie Świętym używano greckiego określenia „blasfemein” (co oznacza dosłownie „szargać reputację”) i „blasfemia” w formie rzeczownikowej (nota bene w Biblii wiele razy zarzuty bluźnierstwa pojawiały się wobec Jezusa – kierowali je zwłaszcza żydowscy kapłani, których reguły wiary naruszał, ale i jego uczniowie podkreślający, że nie może, jako człowiek, odpuszczać innym grzechów).
Podział bluźnierstw
Encyklopedia Kościelna dzieli bluźnierstwa na 4 kategorie:
1) według zamiaru (może dzielić się na szatańskie, czyli obraza Boga z premedytacją, lub uboczne, z premedytacją, ale nie skierowane bezpośrednio do Boga),
2) według sposobu (wewnętrzne lub zewnętrzne, poparte uczynkiem czy słowem),
3) według znaczenia słów (proste, heretyckie, złorzeczące Bogu i znieważające go)
4) i wreszcie według przedmiotu (Bóg, Matka Boska, święci).
W potocznym znaczeniu tego słowa bluźnierstwo to każde słowo wypowiedziane w gniewie, spotwarzenie, uwłaczanie komuś, przeklęcie kogoś/czegoś o znaczącej pozycji (więc i władcę, przywódcę państwa, całą religię, ale też biorąc pod uwagę koligacje rodzinne matkę, ojca itp.).
Bluźnierstwo – przykłady
Najczęstszym przykładem bluźnierstwa jest zaprzeczenie lub odrzucenie boskiej mocy.
Kolejnym równie częstym jest przypisanie jej komuś innemu lub też samemu sobie.
Bluźnić można także lekceważąc Boga, być w stosunku niego wyzywającym.
Można nadużywać imienia Bożego, używając go pogardliwie, lekkomyślnie, potwierdzając fałszywe przyrzeczenia.
Tak naprawdę osoba wierząca może de facto bluźnić całym swym życiem, gdy nie daje odpowiedniego przykładu innym, podważając reputację Boga.
Bluźnierstwo może być popełniane w mowie (i nie muszą to być przekleństwa), w myślach, w formie pisemnej lub też uczynkiem.
Bluźnierstwa względem Ducha Świętego
Są jeszcze bluźnierstwa względem Ducha Świętego, o których wadze przeczytać można niżej. Do nich należy popełnianie ciężkich grzechów ze świadomością Bożego Miłosierdzia (czyli zrobię coś złego, przecież i tak Bóg mi wybaczy), rozpaczanie i wątpienie w łaskę boską (sytuacja odwrotna – popełniłem grzech, ale nie wierzę że Bóg mi przebaczy, więc nawet nie próbuję dokonać zadośćuczynienia, pokuty) oraz sprzeciwienie się uznanej prawdzie (zaprzeczenie doktrynom, dogmatom i naukom Kościoła).
Są jeszcze inne związane z Duchem Świętym bluźnierstwa – zazdroszczenie lub nieżyczenie komuś łaski boskiej, odrzucenie znaków i osób, które postawił na naszej drodze Bóg, by zwrócić nas do siebie, wreszcie odkładanie pokuty do śmierci – nie znamy dnia ani godziny, więc możemy zwyczajnie „nie zdążyć”.
Jak widać brak tu generalnie słownego obrażenia/znieważenia samego Ducha Świętego, to różne formy odmowy przyjęcia jego łaski, zamknięcia się w grzechu.
Czy bluźnierstwo to grzech ciężki?
Tak, bluźnierstwo jest grzechem ciężkim.
Bluźnierstwo to przeciwieństwo uwielbienia, a to jesteśmy winni Bogu. To obrażenie istoty najwyższej, a więc potwarz najwyższej rangi. To wykroczenie przeciw drugiemu przykazaniu. Jako takie bluźnierstwo może być traktowane jako wyraz bezbożności. Jak ważne było w Prawie Mojżeszowym mówi cytat z Księgi Kapłańskiej: „Ktokolwiek bluźni imieniu Pana, będzie ukarany śmiercią. Cała społeczność ukamienuje go” (dziś kara śmierci w judaizmie nie obowiązuje). Tomasz z Akwinu pisał o bluźnierstwie, że według niego jest cięższym grzechem od morderstwa, uderza bowiem w samego Stwórcę. Obecnie większość kościołów i wyznań chrześcijańskich za świadome bluźnierstwa ekskomunikuje winnych.
Kary za bluźnierstwo - rys historyczny
Szczególnie mocno piętnowano bluźnierstwo w średniowieczu, a potem w XVI/XVII wieku, nawet w Polsce zdarzały się przypadki tortur i kar śmierci. Jeszcze w XIX wieku w niektórych krajach kodeks karny powszechnie przewidywał kary za bluźnierstwo – długie więzienie, ciężkie roboty, wysokie grzywny.
Do dziś bardzo surowe kary za bluźnierstwo obowiązują w krajach muzułmańskich, ale obrazę uczuć religijnych, pod które podciąga się bluźnienie, karzą też przykładowo w Danii, Grecji, Niemczech, Rosji, na Malcie, w Indiach czy popularnych turystycznie, o czym warto pamiętać, Turcji i Tajlandii.
Nie inaczej jest w Polsce, gdzie za obrazę uczuć religijnych (co rozumie się jako publiczne znieważenie przedmiotu lub miejsca kultu) grozi grzywna lub pozbawienie wolności do lat 2. Tak naprawdę tylko w 21 krajach świata bluźnierstwo nie jest w żaden sposób karane i jest traktowane jako przejaw wolności słowa.
Czy Bóg wybacza bluźnierstwo?
Jezus wybaczał bluźnierstwa skierowane w stronę własnej osoby i wciąż tak robi. Wybaczone zostają też wszystkie bluźnierstwa wynikające z niewiedzy.
Natomiast w Ewangelii św. Mateusza znajdziemy dwa fragmenty mówiące o tym, że nie zostaną wybaczone bluźnierstwa względem Ducha Świętego, to bardziej znane brzmi: „Kto by jednak bluźnił przeciw Duchowi Świętemu, nigdy nie otrzyma odpuszczenia, lecz winien jest grzechu wiecznego”.
W podobnym tonie pisał św. Marek: „Każdemu, kto mówi jakieś słowo przeciw Synowi Człowieczemu, będzie przebaczone, lecz temu, kto bluźni przeciw Duchowi Świętemu, nie będzie przebaczone”. Wzięło się to stąd, że faryzeusze odrzucali moc Ducha Świętego, przypisując cuda demonom będącym na rozkazy Jezusa, co ten uznawał za obraźliwe odrzucanie Boga (i wywyższanie się ponad Boga, gdyż uważali, że są ponad głoszoną naukę), i sam mówił o nieprzebaczalnym bluźnieniu wobec Ducha Świętego. Z tego powodu mówi się nawet o tak zwanym grzechu faryzeuszy. Teolodzy twierdzą jednak, że nie sposób jednorazowo zgrzeszyć wobec Duchowi Świętemu – postawa, wobec której popełniamy takie grzechy, wynika z długotrwałego oddalenia od Boga, kształtowanej przez lata świadomości.
Komentarze:
bądź pierwszy!