Św. Krzysztof to legendarny męczennik, który dziś powszechnie uznawany jest za patrona wszystkich poruszających się po drogach.
Kim był św. Krzysztof?
Święty Krzysztof był męczennikiem, jednym z pierwszych świętych Kościoła, uznawanym za jednego z Czternastu Świętych Wspomożycieli. To grono świętych – żyjących głównie na przełomie III/IV wieku – którzy są uznawani za szczególnie skutecznych w swym wstawiennictwie u Boga. Nie wiemy wiele o życiu św. Krzysztofa, większość faktów z jego życia to spisane po jego śmierci legendy. Wiadomo na pewno, że pochodził z Azji Mniejszej i poniósł męczeńską śmierć za czasów Trajana Decjusza. Cała reszta to nieraz bardzo ubarwione opowieści o jego żywocie – w tradycji ludowej na przykład przedstawiano go sobie jako olbrzyma, miał mieć wysokość dwóch zwykłych ludzi, a dzięki takiemu wzrostowi i niebotycznej sile mógł przenosić pielgrzymów na drugie brzeg rzeki. Imię „Krzysztof” oznacza dosłownie „niosący Chrystusa”, na obrazach i rycinach najczęściej dźwigał na barkach Dzieciątko – według jednej z legend, niosąc małego Jezusa, zapadł się w dnie rzeki przygnieciony ciężarem tego, co robi Zbawiciel dla innych. W innych legendach miał mieć głowę psa (lub bardzo zniekształconą czaszkę), i tak też bywał przedstawiany. Czczony jest od około V wieku.
O co modlimy się do św. Krzysztofa?
Św. Krzysztof obecnie jest uważany przede wszystkim za patrona kierowców. Dawniej tych „obowiązków” miał o wiele więcej – w zasadzie wciąż jest patronem związanym z innymi zawodami i sytuacjami, z tym, że nieco o tym zapomniano. I tak jest/był patronem mostów, miast położonych nad rzekami, przewoźników, flisaków, podróżników, pielgrzymów, żeglarzy. Oprócz tego pełni rolę patrona dobrej śmierci. Modlimy się do niego obecnie zwłaszcza o bezpieczną podróż, a także o to, byśmy sami nie stali się zagrożeniem dla innych i abyśmy innym na drodze nie wyrządzili żadnej krzywdy. Modlitwy kierowcy kierowane są nie tylko do św. Krzysztofa – często słowa ich adresowane są bezpośrednio do Boga, a czasem i innych świętych, przykładem św. Rita.
Tekst modlitw dla kierowców:
Modlitwa kierowcy do św. Krzysztofa
O Panie,
Daj mi pewną rękę, dobre oko, doskonałą uwagę,
bym nie pozostawił za sobą płaczącego człowieka.
Ty jesteś Dawcą Życia – proszę Cię przeto,
spraw bym nie stał się przyczyną śmierci tych, którym Ty dałeś życie.
Zachowaj, o Panie, wszystkich którzy będą mi towarzyszyć
od jakichkolwiek nieszczęść i wypadków.
Naucz mnie, bym kierował pojazdem dla dobra drugich
i umiał opanować pokusę przekraczania granicy bezpieczeństwa szybkości.
Spraw, aby piękno tego świata, który stworzyłeś,
wraz z radością Twej łaski, mogły mi towarzyszyć na wszystkich drogach moich.
Amen
__________________________
Modlitwa kierowcy do św. Rity
Panie, daj mi uważne spojrzenie i sprawność kierowania, tak aby mój sposób prowadzenia pojazdu nie niszczył spokoju bliźniego i nie powodował cierpienia wśród moich braci.
Proszę Cię, o Panie, również za tych, którzy są ze mną: chroń ich od wszelkiego zła, od ognia i wypadków. Naucz mnie dobrego używania mojego samochodu dla potrzeb innych; spraw, abym rozumiał, że nie powinienem narażać swego życia - Twojego daru oraz piękna stworzenia z powodu nieumiejętnego korzystania z pojazdu.
Naucz mnie również przechodzić drogami jego życia z radością i uprzejmością, tak abym mógł dojść do wyznaczonego celu - do nieba, nikomu nie czyniąc zła i krzywdy.
To, o co proszę, niech dla mnie wyprosi droga św. Rita, pod opiekę którego się oddaję z wielkim zaufaniem. Amen.
Ojcze nasz, Zdrowaś Maryjo, Chwała Ojcu...
Komentarze:
bądź pierwszy!