Rozwód kościelny to tak naprawdę nieprecyzyjna lub wręcz błędna nazwa unieważnienia małżeństwa, na które Kościół daje prawo, jeśli pojawił się jeden z całkiem licznych powodów.
Z jakiego powodu można wziąć rozwód kościelny?
W Kościele katolickim nie istnieje pojęcie rozwodu, nawet jeśli jedna ze stron ma wiele na sumieniu, a druga jest zupełnie niewinna. To, co nazywa się rozwodem kościelnym w świetle prawa kanonicznego tak naprawdę nie jest rozwodem, to nazwa potoczna, ale błędna. Tak naprawdę mowa tutaj o unieważnieniu małżeństwa, ewentualnie dyspensie od małżeństwa zawartego, ale niedopełnionego. W takiej sytuacji małżeństwo uznaje się za nieistniejące już w dniu ślubu, formalnie nigdy ono nie istniało.
Aby doszło do takiej sytuacji, musi być brany pod uwagę i spełniony jeden z trzech warunków. Mogą to być tak zwane przeszkody zrywające, wady zgody małżeńskiej lub brak formy kanonicznej. Najczęściej powodami są choroby psychiczne, choroba alkoholowa, znęcanie się i zaburzenia seksualne.
Przeszkody zrywające
Do wspomnianych przeszkód zrywających należy wiele przyczyn zrywających kanony Kodeksu Kanonicznego. To chociażby:
- młodociany wiek jednej ze stron w chwili zawierania związku,
- impotencja jednej ze stron,
- przebywanie którejś ze stron w nieunieważnionym związku małżeńskim,
- stan duchowny lub zakonny,
- zawarcie związku pod przymusem,
- przeszkoda pokrewieństwa,
- powinowactwo,
- pokrewieństwo prawne przy adopcji,
- znęcanie się.
Wady zgody małżeńskiej
Znacznie trudniej jest określić wady zgody małżeńskiej, do których należy na przykład:
- brak minimum poznania małżeńskiego,
- brak używania czystego rozumu (czyli ślub pod wpływem środków psychoaktywnych),
- problemy natury psychicznej,
- tak zwany brak rozeznania w temacie praw i obowiązków małżeńskich (to akurat bardzo często łączy się z młodocianym wiekiem),
- zawarcie związku pod przymusem lub jakimś warunkiem,
- okłamywanie w najważniejszych sprawach związanych z postrzeganiem małżeństwa przez Kościół (ślub pod pozorem czegoś, na przykład ukrycia tożsamości seksualnej, okłamanie partnera co do chęci posiadania potomstwa).
Brak formy kanonicznej
Brak formy kanonicznej to najrzadszy przypadek, kiedy to duchowny udzielający ślubu tak naprawdę nie miał do tego uprawnień.
WAŻNE! Unieważnienie związku kościelnego nie jest tożsame z rozwodem cywilnym, dotyczy bowiem rozwiązania konkretnego sakramentu. Stan cywilny obu stron i ich dzieci się nie zmienia, natomiast mogą one zawrzeć respektowany kolejny ślub kościelny.
Ile kosztuje rozwód kościelny?
Jak głosi prawo konkordatowe: „Orzekanie o ważności małżeństwa kanonicznego i w innych sprawach małżeńskich przewidzianych w prawie kościelnym, należy do wyłącznej kompetencji władzy kościelnej”. Nie rozwiążemy tej sprawy w zwykłym sądzie, ale na pewno przydatna jest pomoc ze strony doświadczonej w takich sprawach kancelarii prawnej i/oraz adwokata kościelnego (tutaj już wynagrodzenie negocjujemy/jest z góry ustalone).
Ogólne koszty sądowe rozwodu kościelnego różnią się dość znacznie w zależności od diecezji – średnia to około 1,5-2 tysiące złotych (zdarzają się miejsca, gdzie te opłaty są kilkaset złotych niższe lub wyższe). Może się zdarzyć, że sprawa oprze się nie tylko o pierwszą instancję i cena wzrośnie, aczkolwiek nie drastycznie. Prawo kanoniczne zezwala na opłaty w ratach, a w szczególnych przypadkach mogą one zostać całkiem umorzone.
Jak uzyskać rozwód kościelny?
- Żeby sam proces został zainicjowany, należy złożyć skargę powodową i przedstawić wyżej wymienione powody (wystarczy oczywiście jeden z nich).
- Sąd kościelny przyjmuje skargę, bada ją, przesłuchuje obie strony, świadków i biegłych. Najlepiej zwrócić się wcześniej do adwokata kościelnego, który zapozna się ze sprawą i wyjaśni, czy w ogóle istnieją przesłanki do uzyskania rozwodu kościelnego. Pomoże on zgromadzić też wszystkie niezbędne dokumenty, doradzi w wielu sprawach i finalnie będzie daną osobę reprezentował.
- Jeśli sprawa nie jest do końca jasna i przejrzysta, cały proces jest dość skomplikowany i przeciętnie trwa około roku, a więc dłużej niż średni proces rozwodowy w prawie cywilnym. Nawet po wprowadzeniu tak zwanych procesów skróconych, co jest pomysłem papieża Franciszka i zostało usankcjonowane w 2015, taka sprawa ciągnie się jednak kilka miesięcy (założenie było takie, że proces skrócony ma trwać do 45 dni). Jeśli sprawa trafi do II instancji, przeciągnie się jeszcze o około pół roku.
- Cała sprawa kończy się ogłoszeniem wyroku, orzekającym ważność lub nieważność małżeństwa.
O co pytają na rozwodzie kościelnym?
Podczas sprawy rozwodowej o uzyskanie nieważności małżeństwa nie obejdzie się bez wnikliwych przesłuchań. Najwięcej uwagi oczywiście poświęca się słowom małżonków.
I tak padają różne pytania związane z okolicznościami zawarcia małżeństwa oraz relacji między małżonkami – tych zdecydowanie jest najwięcej. Sąd będzie też drobiazgowo analizował, czy istnieją podstawy do unieważnienia związku. Część informacji może mieć charakter intymny, związany z tym, jak para żyła w okresie przedślubnym i narzeczeńskim, jak układały się relacje, również te łóżkowe, jakie są osobiste poglądy na różne sprawy związane z samym związkiem, ale i dziećmi (lub ich brakiem)oraz ich wychowaniem. Paść mogą też z pewnością pytania na temat konfliktów w związku, ich charakteru i przyczyn.
Komentarze:
bądź pierwszy!